Rasa drapieżców, ostatnia książka Stanisława Lema, zamknięta tekstem, który powstał w lutym 2006, tworzy fascynującą kronikę wydarzeń dwóch minionych lat – tak jak je widział wielki pisarz, do końca z niesłabnącą uwagą i pasją śledzący sprawy świata.
Nie był nigdy chłodnym obserwatorem, żywo obchodziło go wszystko, co działo się zarówno na wielkiej scenie ziemskiego globu, jak i na polskim podwórku. Pisał o wojnie w Iraku i zamachach terrorystycznych, o szaleństwach żywiołów i głupocie polityków, o młodej polskiej literaturze i pisarzach zapomnianych. Są tu także dwa pożegnania: Czesława Miłosza i Jana Pawła II; dziś Rasę drapieżców czyta się jak pożegnanie z autorem Solaris. Pożegnanie i ostatnią z Nim rozmowę.