UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.
Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…
Zrozumiałem
Serwis lem.pl używa informacji zapisanych za pomocą cookies (tzw. „ciasteczek”) w celach statystycznych oraz w celu dostosowania do indywidualnych potrzeb użytkowników. Ustawienia dotyczące cookies można zmienić w Twojej przeglądarce internetowej. Korzystanie z niniejszego serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci końcowego urządzenia. Pliki cookies stanowią dane informatyczne, w szczególności pliki tekstowe, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika i przeznaczone są do korzystania z serwisu lem.pl
Powrót z gwiazd to historia astronauty, który na skutek paradoksu czasowego Einsteina powrócił z wyprawy w Kosmos na Ziemię, gdzie tymczasem minęło półtora stulecia. Astronauta próbuje zrozumieć i zaakceptować ziemską cywilizację, która zrezygnowała z podejmowania ryzyka na rzecz bezpieczeństwa i dostatku. Fascynująca wizja Ziemi jako „obcej planety", na której — by żyć tam dalej - trzeba na nowo doświadczyć na sobie problemów sensu egzystencji, dobra i zła, swobody i zniewolenia, agresji i miłości.
5.00 out of 5 based on 18 ratings18 user reviews.
Powroty zwykle zaskakują
Reviewed by dreg on
.
"Powrót z gwiazd" jest jedną z niewielu książek, w których Lem opisuje relacje damsko-męskie. Z tego powodu można ją uznać za wyjątkową. Jednak jeśli ktoś oczekuje romantyzmu, czy jakiegoś emocjonalnego napięcia między bohaterami, pojedniania dusz czy innych tego typu doznań - to się zawiedzie. Mnie te postacie wprost denerwowały, a relacje między nimi przypominały mi trochę te z "Wehikułu czasu" Wellsa - równie infantylne.
Moim zdaniem ta książka byłaby dobrą pozycją w "Bibliotece XXI wieku", głównie ze względu na przedstawioną przez Lema, ciekawą kwestię beteryzacji, czyli "odagresywniania ludzi". Jednak wtedy, stojąc na nieistniejącej półce w nieistniejącej bibliotece, "Powrót z gwiazd" musiałby zostać pozbawiony tego, co jest w nim chyba najciekawsze - opisu postawy głównego bohatera wobec nieznanej rzeczywistości i pokazania sposobu w jaki radzi sobie z nowym stanem rzeczy.
Podsumowując - jeśli potrzebujesz książki na piknik, popołudnie w parku albo pod namiot, to wśród innych propozycji, "Powrót z gwiazd" jest również wart rozważenia.
Rating: 55
Książka niedoceniona?
Reviewed by J.A.M. on
.
Aby dobrze przeżyć "Powrót z gwiazd" najlepiej będzie by Czytelnik nie czytał wcześniej żadnej recenzji - niech poznaje świat dalekiej przyszłości razem z głównym bohaterem, niech poznaje głównego bohatera razem z mieszkańcami przyszłego świata.
Choć sam Lem nie przepadał za tą powieścią, nie warto wsłuchiwać się tę opinię Autora. Dla szalenie precyzyjnego Lema pewne niedociągnięcia natury fizycznej (niedokładna zgodność z teorią Einsteina) zepsuły tę książkę. Dla Czytelnika "Powrót z gwiazd" jest jednak wyśmienitą przygodą i zmusza do refleksji nie mniej niż inne dzieła Mistrza.
Biorąc do ręki książkę otrzymujemy jednocześnie kilka złożonych wątków. Jest tam zarówno i problem rozwoju technologicznego i problem niewieścienia męskiej części społeczeństwa. Znajdujemy tam problem człowieka zagubionego (czy aby na pewno tylko przez specyficzną różnicę pokoleń?), ale również tajemnicę ludzkiego pędu w nieznane. Chyba nigdzie indziej nie spotykamy u Lema tak namacalnych uczuć międzyludzkich: damsko-męskiej miłości, męskiej przyjaźni, lojalności i zaufania. A może bardziej niż niedociągnięcia naukowego Autor wstydzi się tego, że odkrył fragment swojej intymnej osobowości?
Rating: 55
Jedna z najlepszych jakie czytalem...
Reviewed by marti on
.
O samotnosci, o czlowieczenstwie.
Do tego niesamowita wizja miasta przyszlosci - chcialbym zobaczyc film na jej podstawie - ale taki wysokobudzetowy...
Powiem szczerze, watek milosny zupelnie nie przeszkadza... a jako facet.. chetnie poznalbym taka Nais.. :)
Rating: 55
Kwestia porozumienia
Reviewed by Ambrose on
.
"Powrót z gwiazd", to kolejne wielkie dzieło mistrza. Książka opowiada o losach astronauty Hala, który po wyprawie do dalekiego Fomalhaut wraca wreszcie na Ziemię.
Jednak tutaj spotyka go szereg niespodzianek - co najważniejsze, nasz bohater trafia do całkiem innego świata, niż ten z którego wyruszył. Na Ziemi, minęło już ponad sto lat od jego wylotu. Nie ma już starych przyjaciół, rodziny, znajomych, a co najgorsze, całe społeczeństwo jest zupełnie obce. Hal dowiaduje się, że ludzkość została poddana procesowi betryzacji, czyli zabiegowi usuwającemu z psychiki ludzkiej skłonności do agresji.
Problemy pojawiają się od początku powrotu na Ziemię. Lem raczy nas niesamowitym opisem portu ziemskiego - całość oglądamy z punktu widzenia bohatera i podobnie jak on jesteśmy niezwykle zagubieni. Na dobrą sprawę, ciągle zastanawiamy się, czy jesteśmy już na naszym macierzystym globie, czy jeszcze gdzieś w Kosmosie. Atakuje nas cała paleta barw, zalewa nas ogrom urządzeń i zwyczajów, o których nie mamy zielonego pojęcia. Jedyną kotwicą w tym strasznym, nowym świecie okazuje się miłość, którą udaje się odnaleźć Halowi.
"Powrót z gwiazd" to dzieło niekonwencjonalne, mimo, że nie ma w nim ani słowa o obcych cywilizacjach, wydaje się, że książka uwidacznia sceptycyzm Lema w kwestii porozumienia z "Innymi". Jak bowiem możemy nawiązać kontakt z diametralnie obcymi nam istotami, skoro mamy tak niesamowite problemy z porozumieniem się z przyszłymi pokoleniami?
Rating: 55
Fomalhout czy Arktur?
Reviewed by vega on
.
Wyprawa opisana w tej powieści Lema odbywa się niby do konstelacji Fomalhout. Ale my wiemy, że Fomalhout jest główną gwiazdę w konstalacji Ryby Południowej. Sama zresztą nazwa na to wskazuje: Fomalhout znaczy "usta ryby (południowej)". Główny bohater powieści, Hal, opisuje w jednej ze swoich relacji, że raz znaleźli się oni w pobliżu Arktura. Jednakze, to musi być pomylka, albowiem Fomalhout jest oddalona on Arktura o 57 lat świetlnych, odleglość kątowa pomiedzy nimi (jako widoma z Ziemi) wynosi 134 stopnie (czyli są położone omalże w przeciwnych kierunkach!), a 57 lat świetnych to odległość większa niż ta z Ziemi do Fomalhout (25 l.ś.) albo do Arktura (37 l.ś.) Jakże więc pogodzić aż taką rozbieżność docelowej wizyty?
Rating: 55