chronocykl

CHRONOCYKL: pojazd do poruszania się w czasie [por. (bi)cykl, (mono)cykl, (moto)cykl]

Chronocykl pojawia się w „Podróży dwudziestej” z „Dzienników gwiazdowych” i stanowi coś w rodzaju skrzyżowania miotły z rowerem bez pedałów. Wiele średniowiecznych legend i zabobonów zostało wywołanych przez nielegalną chronomocję, czyli dzikie skoki w przeszłość, uprawiane przez żądną mocnych wrażeń młodzież.

chronocyklChronocykl indywidualny stanowi rura z siodełkiem i lejem wylotowym, toteż, zwłaszcza przy niedostatecznym oświetleniu, można go wziąć za miotłę. Różne bezwstydnice wypuszczały się na przejażdżki, najchętniej nocą, by straszyć wieśniaków wczesnego średniowiecza.

Stanisław Lem „Dzienniki gwiazdowe”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002, str. 197

mindnapping

MINDNAPPING: porwanie duchowe (mind z ang. ‘umysł, myśli, głowa’; kidnapping z ang. ‘porwanie’)

stanislaw lem kongres futurologicznyGłówne delikty to mindnapping (porwanie duchowe), napady na banki spermy o szczególnie wysokiej wartości, morderstwo z powoływaniem się oskarżonego na ósmą poprawkę do konstytucji (zabójstwo na jawie w przeświadczeniu, iż zaszło fikcyjnie – że np. denat był postacią psywizyjną lub rewizyjną) oraz bezlik form zniewolenia psychemicznego. Mindnapping bywa trudno wykrywalny. Ofiarę wprowadza się w fikcyjne otoczenie, podając jej odpowiedni specyfik; o tym, że utraciła kontakt z rzeczywistością, nic ona nie wie. Niejaka Mrs. Wandager, pragnąc pozbyć się niewygodnego męża, amatora egzotycznych podróży, ofiarowała mu jako podarunek bilety na wyprawę do Konga wraz z upoważnieniem do wielkich łowów. Mr. Wandager spędził na niezwykłych przygodach myśliwskich wiele miesięcy, nie mając pojęcia o tym, że przez cały czas tkwi w kojcu na strychu poddany działaniu psychemikaliów. Gdyby nie strażacy, którzy znaleźli pana Wandagera podczas gaszenia ognia na strychu, zginąłby na pewno z wycieńczenia, które miał notabene za naturalne, halucynował bowiem zabłąkanie się na pustyni.

Stanisław Lem „Kongres futurologiczny”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002, str. 97