UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Serwis lem.pl używa informacji zapisanych za pomocą cookies (tzw. „ciasteczek”) w celach statystycznych oraz w celu dostosowania do indywidualnych potrzeb użytkowników. Ustawienia dotyczące cookies można zmienić w Twojej przeglądarce internetowej. Korzystanie z niniejszego serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci końcowego urządzenia. Pliki cookies stanowią dane informatyczne, w szczególności pliki tekstowe, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika i przeznaczone są do korzystania z serwisu lem.pl

  • Szanse science-fiction

    Artykuły

        Stanisław Lem dotknął wszystkich prawie możliwości, jakie daje pisarzowi współczesna science-fiction. Można nawet powiedzieć, że w swojej - chronologicznie zwięzłej, lecz ilościowo obfitej - twórczości powtórzył niejako ewolucję gatunku: w istocie, rozpoczął od powiastek prostych, ufnych, krzepiących ("Astronauci", "Obłok Magellana"), by wkrótce dojść zarówno do parodii ("Dzienniki gwiazdowe Ijona Tichego"), jak do apokaliptycznej i koncentracyjnej wizji "najgorszego z możliwych światów" ("Eden"). Co więcej - systematycznie sprawdzał szanse literackie, które przynosi fantazja naukowa: Lem rzeczywiście obszedł science-fiction dookoła, tak iż będąc w Polsce praktycznie jedynym, jest także - jeśli wolno powiedzieć - wystarczającym przedstawicielem rodzaju, który reprezentuje: z ogródka science-fiction zerwał jeżeli nie najpiękniejsze, to na pewno najbardziej charakterystyczne kwiatki. Stąd radość i oszczędność dla krytyka, który - przeglądając Lema - rozporządza zarazem doskonałą kolekcją próbek rozmaitych odmian utopii naukowej.

    czytaj więcej