Kilka tygodni temu, za siedmioma rondami, za siedmioma światłami, u wylotu ulicy Stanisława Lema w Krakowie powstał przystanek autobusowy, poświęcony twórczości autora „Solaris”. Miejscy podróżnicy mają okazję do zapoznania się z cytatami z książek Lema w oprawie graficznej, zaprojektowanej przez Przemka Dębowskiego, posłuchania „Bajek robotów” i ściągnięcia bezpłatnego e-booka z wyborem najlepszych tekstów i opowiadań. Inicjatorem projektu, w ramach którego utworzono sześć takich miejsc na mapie Krakowa, dedykowanych sławnym pisarzom, jest Krakowskie Biuro Festiwalowe.
Super pomysł. Żałuję, iż w Poznaniu nie ma nic podobnego… Także przydałaby się ulica Stanisława Lema 🙂
Szkoda tylko, że wybrano przystanek na którym praktycznie nic nie staje (oprócz sporadycznie 1 nocnego autobusu i busa skądśtam). Mieszkam w pobliżu i prawie nigdy nie widzę, żeby ktoś tam czekał, a i stosunkowo niewiele osób tamtędy przechodzi. I nie jest u wylotu ulicy Lema a Meissnera. Przystanek jest bardzo ładny i ciekawy, tylko dlaczego tak idiotycznie wybrano lokalizację? Dlaczego nie jest to przystanek autobusu 128 przy Lema z drugiej strony skrzyżowania? Albo któryś z przystanków tramwajowych?
Też miałem wrażenie, że było pusto, jak robiłem zdjęcia. Jednak może podczas imprez w Tauron Arenie przystanek jest bardziej popularny?